Wielka Sowa
3.10.2020 r.
To będzie wędrówka na najwyższy szczyt Gór Sowich – Wielką Sowę, ale i dwa szczyty zaliczane do Korony Gór Sowich KZKGP RP – Małą Sowę i Włodarz.
Szlak
Podjeżdżamy na Rozdroże nad Sokolcem, gdzie na niedużym parkingu można zostawić samochód. Stąd ruszamy zielonym szlakiem, który mimo GPS ciężko było zlokalizować.

Jakieś słabe oznaczenie, i mało przetarta ścieżka. Ale w końcu znaleźliśmy i ruszamy szlakiem, który najpierw zaprowadzi nas do Schroniska Sowa, a potem na sam szczyt. Jest to dość łagodne podejście, głównie terenem leśnym.

Pandemiczne czasy pozwoliły tylko na wbicie pamiątkowej pieczątki schronisku, kawa była już na zewnątrz.
Stąd na Wielką Sowę to 20-30 min. podejścia.
Wielka Sowa
Na szczycie widać pogodną sobotę. Sporo ludzi, ale udało się wyjść na wieżę (wiało niemiłosiernie) i zrobić zdjęcie bez tłumów w tle.
Przed nami jeszcze trochę kilometrów ale teraz, przynajmniej przez 4,6 km, z górki. Odległość Małej Sowy od Wielkiej Sowy to tylko 1,5 km i trzeba się rozglądać za tabliczką na drzewie bo można minąć szczyt niepostrzeżenie. Obieramy żółty szlak.

Idąc cały czas żółtym szlakiem docieramy do miejscowości Walim. Tutaj zmieniamy kierunek i kolor szlaku i ruszamy na ostatni dzisiaj szczyt – Włodarz.
Przy moście skręcamy w lewo i trzymamy się szlaku w kolorze niebieskim. Idziemy między zabudowaniami, asfaltową drogą, aż wejdziemy na łąkę, którą przecinamy i dalej w kierunku lasu.
Tutaj miałam wrażenie, że idziemy przez czyjeś pole, ale dało się zauważyć jakieś ślady więc chyba nie byliśmy jedyni.
Wspinamy się na Rozdroże pod Moszną, idąc leśną ścieżką.
Dochodzimy do skrzyżowania szlaków i trzymając się dalej koloru niebieskiego idziemy w kierunku Głuszycy.
Włodarz
Szczyt Włodarz jest poza szlakiem więc najłatwiej znaleźć go za pomocą GPS. Ale oczywiście i bez tego da się to zrobić – jak kiedyś w przypadku Postawnej czy Wysokiej Kopy.
Sam szczyt jest oznaczony i polecam wejście od łagodniejszej strony, a zajście tą bardziej stromą. Czyli idziemy niebieskim szlakiem w górę, aż do łagodnego wypłaszczenia i skręcamy w prawo znów pod górkę.



Wracamy na szlak i wracamy również na Rozdroże pod Moszną, gdzie przed chwilą byliśmy.
Teraz pójdziemy Głównym Szlakiem Sudeckim w kierunku Wielkiej Sowy, a naszego parkingu.
Odcinek 5 km był malowniczy, wśród łąk i pól, z Wielką Sową w tle. Na szlaku minęliśmy tylko jednego rowerzystę.

Czerwonym szlakiem dochodzimy do Przełęczy Sokola. Stąd prowadzi chyba najpopularniejszy szlak na Wielką Sowę, „dzięki czemu” jest najbardziej tłoczno.
My już zostawiamy GSS i niebieskim szlakiem, wzdłuż drogi idziemy w kierunku parkingu. Po niecałych 15 min. jesteśmy w punkcie wyjścia.
Korona Gór Polski coraz bliżej!