Siła marzeń – Korona Ziemi
Książka o marzeniach, o wydawałoby się nierealnych planach, które jednak mogą się spełnić jeśli tylko będziemy do tego dążyć.
Siła marzeń, czyli?
Banalne stwierdzenie, hasło które słyszymy codziennie – “Jeśli tylko chcesz…” Chcemy, no i? I czy wszystko nam wychodzi? Wszystko się udaje? Wszystkie marzenia się realizują? No nie, ale co robimy żeby się spełniły? Myślimy, planujemy, robimy ten pierwszy krok, czy tylko siedzimy i marzymy?
Miłka pokazuje, że to banalne “chcieć to móc” ma sens i jest na wyciągniecie ręki. Siła marzeń jest wielka.
Kim jest Miłka?
Bogumiła Raulin – najmłodsza Polka Zdobywczyni Korony Ziemi. Mając 35 stanęła na ostatnim szczycie – Mount Everest. Matka, marzycielka, realistka.
Czytając książkę myślałam sobie – kurczę, ale dziewczyna! Nie ma kasy, nie ma stałej pracy, ma małe dziecko i tak sobie po prostu planuje wyprawy na drugi koniec świata. No ma jaja, po prostu…
Ale ja ją rozumiem – jest zodiakalnym Bykiem, baaa, ma urodziny dzień przed moimi więc wiem, że jak coś zacznie to (czasami może, aż po trupach) osiągnie to, co chce.
Co to za książka?
Książka dla każdego górskiego maniaka, ale przede wszystkim dla każdej kobiety! Tutaj oczywiście większą część stanowią opowieści o organizacji wypraw, ale Miłka świetnie pokazuje, że przy okazji można być matką, pracownikiem, organizatorem – sterem i okrętem. Nie ważne czy chodzi o zdobycie najwyższego szczytu, czy zmianę pracy, “walkę” o podwyżkę, czy wyjście do SPA na chwilę oddechu od codzienności – ważne żeby się realizować i walczyć o swoje marzenia – te duże i te malutkie.
Panowie – kupcie tą książkę swoim kobietom. Panie – czytajcie i pokażcie, że w “kobietach siła”.
Książka podzielona jest na 14 rozdziałów. Każdy opisuje inny etap życia Miłki, inny szczyt. Czyta się przyjemnie, można obejrzeć ładne zdjęcia.
Co myślicie o takim podejściu do życia? Popieracie, czy wystawiacie negatywną ocenę?
A [tutaj] poczytacie o innej ciekawej podróżniczce.