Żabie Oczko
góry Góry Opawskie Główny Szlak Sudecki Sudety

Góry Opawskie – dzień trzeci

Góry Opawskie – dzień kolejny i kolejne szczyty należące do Korony KZKG RP.logo KZKG RP

Ruszamy ponownie z Jarnołtówka (podobnie, jak wczoraj o czym [tutaj]), tym razem jednak niebieskim szlakiem, przy Złotym Potoku. Kierujemy się na Olszak i Pokrzywną.

Niebieski szlak z Jarnołtówka

Patrząc od centrum Jarnołtówka (to samo centrum, z którego wczoraj szliśmy do Głuchołazów;)) przed mostem skręcamy w lewo i idąc wzdłuż domów dochodzimy do lasu.

Początek szlaku - ostro w górę

Tutaj ostro kilka metrów w górę i możemy podziwiać miasto z wysoka. Idziemy lasem, skrajem wzniesienia. Po niecałych 20 min mijamy szczyt Krzyżówka. Specjalnie napisałam mijamy bo nie jest on oznaczony, także nawet można nie wiedzieć, że się na nim było;)

Niebieski szlak

Szczyt Krzyżówka

Idziemy dalej – raz pośród drzew, raz skrajem lasu, ale raczej bez wzniesień i górek. Taki delikatny spacerek z różnymi formami przyrody wokół. Mijamy np. Skałki “Karolinki”.

Skałki “Karolinki”

Ciąg skał, z których rozciąga się widok na Dolinę Złotego Potoku, Zamkową Górę i Biskupią Kopę.

Skałki "Karolinki"

Rezerwat Olszak

Docieramy do Żabiego Oczka.

Żabie Oczko w Górach Opawskich

To nieużytkowany kamieniołom wypełniony wodą i pokryty rzęsą, która nadaje mu niepowtarzalnego charakteru. Wokół pionowe 17-metrowe skały.

Żabie Oczko

Obchodzimy “Żabie Oczko” górą i po około 400m docieramy na kolejny szczyt – Olszak, który jest już dobrze oznaczony.

Na Olszaku

Tutaj las jest bardzo rzadki. Trudno zgubić szlak.

Okolice Olszaka(u)

Dobry las na grzybki

Po 1 km dochodzimy do szosy, którą przekraczamy i schodząc ostro w dół jesteśmy przy ośrodku wypoczynkowym w Pokrzywnej.

Docieramy do Pokrzywnej

Tutaj wchodzimy na Główny Szlak Sudecki i pamiętajmy, że idziemy w prawo – w kierunku Biskupiej Kopy;)

Okolice ośrodków wypoczynkowych w Pokrzywnej

Teraz kilka metrów szlaku między ośrodkami wypoczynkowymi, atrakcjami dla dzieci, sztucznym stawem i łowiskiem. Mijamy to szybko i za ostatnim zabudowaniem, trzymając się cały czas czerwonego szlaku, wspinamy się w kierunku Zamkowej Góry.

Skrzyżowanie szlaków

Chwilami jest stromo i wąsko między krzakami i można się nieźle upocić;).

Mijamy Szyndzielową Kopę i dochodzimy na Zamkową Górę.

Na Szyndzielowej Kopie

Tutaj mamy ładny widok na szlak sprzed dwóch dni i wieżę na Biskupiej Kopie, którą jest jakby symbolem Gór Opawskich – widać ją praktycznie wszędzie.

Biskupia Kopa widoczna z Zamkowej Góry

Teraz schodzimy w dół  i na Przełęczy Pod Zamkową Górą opuszczamy czerwony szlak i schodzimy żółtym.

Przełęcz pod Zamkową Górą Początkowo mieliśmy schodzić, aż do Pokrzywnej ale plany się zmieniły.

Żółty szlak

Po jakimiś kilometrze nie skręcamy zgodnie z żółtym szlakiem w prawo tylko idziemy kilka metrów prosto drogą dojazdową i zaraz po lewej stronie widzimy wydeptaną ścieżkę. Jest ona też zaznaczona na mapie.

Idąc nią trzeba bardzo uważać bo to zejście prawie pionowe w dół, ale trochę skraca drogę.

Teraz jesteśmy na szlaku niebieskim i idziemy w kierunku Gwarkowej Perci.

Na Gwarkową Perć

Gwarkowa Perć

Nieczynny kamieniołom ze stromymi ścianami. Przy jeden z nich stoi drabinka, po której można zejść niemal pionowo na dno kamieniołomu.

I to lubię. Trochę łatwiejsze trasy, trochę trudniejsze.

Na Gwarkowej Perci

Idąc dalej niebieskim szlakiem docieramy do centrum Jarnołtówka, równolegle można też iść szlakiem żółtym.

Szlak niebieski z Jarnołtówka

Zasłużyłam … 🙂

Piwko

Fajne te Góry Opawskie. Na niewielkiej powierzchni, jest cała sieć szlaków – od łatwych do trudniejszych, od takich spacerowych, po typowo górskich. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Jutro ostatni dzień w tych terenach. Będę tęsknić…

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *