Borowa, czyli najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich
9.06.2020 r.
Po zdobyciu Waligóry, o czym [tutaj], ruszamy do Kamieńska między Wałbrzychem, a Jedliną-Zdrój, by wyjść na Borową i jeszcze kilka mniej popularnych szczytów;)
Czas pandemii spowodował, że w Sokołowsku nie mieliśmy gdzie zjeść obiadu, ale liczymy że uda się gdzieś zatrzymać po drodze. Niestety łatwo nie było. Tak na prawdę ostatnią deską ratunku była restauracja Zacisze Trzech Gór przy parkingu pod Borową. Dopiero tam się udało zjeść pożywny obiad, co miało jeszcze jeden plus – bez problemu mogliśmy zostawić samochód na restauracyjnym parkingu i iść spokojnie w kolejną trasę.
Czarny szlak prowadzi stąd na sam szczyt ale czytaliśmy, że jest dość stromo więc wybieramy szlak okrężny. Czarnym (asfaltowym) docieramy na Przełęcz Kozią, skąd niebieskim kierujemy się na Rozdroże Pod Borową. Idziemy na około ale przynajmniej po płaskim;)
Na Rozdrożu możemy iść w górę szlakiem czerwonym ale my idziemy dalej prosto, aż do Ptasiego Rozdroża. Tutaj za dużego wyboru już nie mamy i koniec końców i tak na szczyt idziemy szlakiem czarnym ale jednak dużo bardziej łagodnym niż ten z Przełęczy Koziej.


Z ciekawostek – Ptasie Rozdroże od Schroniska Andrzejówka, gdzie byliśmy rano dzieli tylko 5,6 km. Gdyby nie fakt, że z Borowej chcemy iść jeszcze dalej pewnie przyszlibyśmy tutaj prosto z Waligóry.
Borowa
Borowa jest najwyższym szczytem Gór Wałbrzyskich, jednak do Korony Gór Polski zaliczany jest Chełmiec, który podczas pomiarów okazał się wyższy. Błąd wynika z umieszczenia urządzeń pomiarowych na szczycie wieży stąd też taka nieścisłość.
Na Borowej w 2017 r. została oddana do użytku wieża widokowa, dzięki której możemy zobaczyć Wałbrzych i Jedlinę -Zdrój z góry oraz chyba wszystkie pobliskie pasma Sudetów.


Na zejście wybieramy już czarny szlak na Przełęcz Kozią (żeby było szybciej) ale ostrzegam – jest stromo, a po deszczu błotniście i ślisko. Polecam kije bądź jakąś solidną gałąź do pomocy przy schodzeniu i łatwiej iść skrajem lasu niż wydeptaną ścieżką.
Przełęcz Kozia to nie koniec naszej wędrówki. Przed nami jeszcze 3 szczyty zaliczane do Korony Gór Wałbrzyskich KZKG RP oraz jedna platforma widokowa zaliczana do odznaki Wieże widokowe gór i pogórzy.
Niebieskim szlakiem z Przełęczy Koziej idziemy na Kozła, Wołowiec i Mały Wołowiec. Nie są to wybitne szczyty (żaden nie przekracza wysokości 800m) ale podejście na pierwszy daje w kość;)
Wszystkie są oznaczone, dodatkowo na Wołowcu stoi metalowy krzyż i szczyt ten zaliczany jest do odznaki Krzyż na górskim szlaku.

Kiedy docieramy do skrzyżowania ze szlakiem zielonym skręcamy w lewo, przeciskamy się trochę przez krzaki i wychodzimy na szeroką drogę prowadzącą na ostatni punkt naszej wycieczki.
Platforma widokowa pod Dłużyną
Piękna panorama na cały Wałbrzych. Dojście zielonym szlakiem na stanowi problemów.
Wracając trzymamy się zielonego szlaku do skrzyżowania w Kamieńsku (tutaj po wyjściu z lasu droga wiedzie asfaltem), tam ostatnie metry szlakiem czarnym do parkingu i jesteśmy w punkcie, w którym zaczynaliśmy wyjście na Borową.

Fajna trasa, chociaż jesteśmy już trochę zmęczeni. Wracamy. Kolejna trasa na następny dzień już zaplanowana;)